Dziś, podczas
pisania ikon, coraz częściej mamy do czynienia z podziałem pracy: ktoś klei
deskę, ktoś inny kładzie grunt (lewkas), jeszcze inny wykonuje rysunek (znamionowacz) inni malują szaty
(dolicznicy) i wydobywają światła na licach (licznicy).
(dolicznicy) i wydobywają światła na licach (licznicy).
Nie ma w tym nic złego, jeśli to jest współpraca i wszystko
zmierza ku temu aby zachować starą i głęboką w swoim wyrazie duchowym,
malarską technikę ikony. Lepiej być dobrym w czymś konkretnym niż robić
wszystko na raz bez przekonania.
Jednak nie jest dobrze korzystać z gotowych, zagruntowanych
podobrazi, które niestety, nie zawsze są dobrej jakości jak też mogą być gruntowane są do innych niż nasze wykonań i nie spełniać naszych wymagań.
Tymczasem to właśnie od jakości gruntu zależy zarówno trwałość jak i wygląd a zwłaszcza świetlistość ikony.
Ponadto na źle położonym gruncie nie da się dobrze wykonać złocenia.
Jakie cechy powinien mieć grunt dla nas odpowiedni? Najogólniej rzecz ujmując grunt czyli lewkas może być rozpatrywany pod kątem: grubości, twardości i plastyczności. Każdy ma swoje plusy i minusy.
Ponadto na źle położonym gruncie nie da się dobrze wykonać złocenia.
Jakie cechy powinien mieć grunt dla nas odpowiedni? Najogólniej rzecz ujmując grunt czyli lewkas może być rozpatrywany pod kątem: grubości, twardości i plastyczności. Każdy ma swoje plusy i minusy.
Lewkas nie może być za gruby. Jeśli robimy rzeźbienia czy nalewki to musimy mieć pewną grubość . Kolejne warstwy gruntu gwarantujące trwałość powinny być cieniuteńkie,
po zalaniu raczej zbierane niż grubo wyciskane aż dojdziemy do wymaganej grubości. Za cienki lewkas to zdecydowanie wada, może nawet z czasem przebijać kanwa płótna, co szczególnie szkodzi pod
złotem. Przy wprawnym pędzlu jednak odpowiednia grubość warstwy malarskiej nie jest obciążająca więc wystarcza cienki.
Miękkość i twardość lewkasu zależy od stężenia kleju zwłaszcza w
ostatnich warstwach: 10% jest twardy, trudny za to 3-5% słaby, „ pudruje”. Zalecane stężenie to 7,5%
ale jeśli wykonujemy grawerunki to lepiej mieć grunt gruby i miękki, wtedy na
pewno nie będzie odpryskiwał.
Odpowiednią plastyczność uzyskujemy dodając tzw.
plastyfikatory: płynny miód, olej lniany, inne. Jakość lewkasu sprawdzamy pokrywając
go cienką warstwą roztworu emulsji (jedna część emulsji na trzy, cztery części wody) . Wtedy,
jeszcze przed rozpoczęciem racy, można ewentualne wady usunąć. Każdy ikongraf powinien poznać te wszystkie możliwości. Tylko doświadczenie
pozwala dobrać lewkas najbardziej odpowiedni da naszych potrzeb. W naszej pracowni na kursach gruntowania wprowadzamy również w tajniki tej specyficznej sztuki. Zapraszamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz